Obserwatorzy

wtorek, 20 sierpnia 2013

nieopierzony kurczak ....

Witajcie,
Miałam jeszcze 2 podstawki pod talerz i stwierdziłam , że robię dalej transfer- poszłam "za ciosem" i tak powstał

KOŃ


KOT


Mogą one jak najbardziej spełniać funkcję podstawek , ale ja osobiście wole obrazy. Na zdjęciach nie mają jeszcze dziurek... ale już mąż je zrobił.

Zrobiłam jeszcze 4 podstawki pod kubki...

KOCIAKI

To co wiem o transferze czerpie wiadomości z Waszych blogów - ja stosuję metodę na vicol- drukarka laserowa. Podczas usuwania papieru zdziera mi się troszkę rysunek... sama nie wiem czemu podejrzewam papier... Jeśli chodzi o czas to zauważyłam że w moim przypadku wystarczy jak wyschnie dobrze klej około 4h... Znalazłam wczoraj bloga gdzie dziewczyna pokazuje różne wersje i ta z takim środkiem najlepszy efekt dała... musiałam zejść z komputera i nie zapisałam ... Mam nadzieję, że ją odnajdę...
Dlaczego "nieopierzony kurczak"? Tak się czuję niby coś robię... wychodzi... nawet wygląda... bo mi się bardzo takie właśnie poobdzierane podoba :), a czuję że szlifu brakuje ... mam nadzieje, że praktyka uczyni cuda... :)

Dziękuję serdecznie za komentarze...

Pozdrawiam, Edyta

Brak komentarzy: